Napisz
rozprawkę na temat: Wyprawa,
wędrówka, tułaczka... – podróż niejedno ma imię. Uzasadnij
trafność podanego stwierdzenia, odwołując się do jednego
przykładu z arkusza i co najmniej dwóch przykładów z literatury
lub historii, ewentualnie z obu tych dziedzin.
Podróżowanie
ma długą tradycję. Już od zarania dziejów ludzie przemierzali
wielkie przestrzenie w poszukiwaniu miejsca do osiedlenia się,
zdobycia żywności czy bogactw, które pozwoliłyby im zapewnić
sobie lepsze warunki życia. Również w literaturze podróż była
motywem chętnie wykorzystywanym przez twórców. Pisano o podróżach
podejmowanych z różnych względów. Cel nadawał podróży
określony charakter i choćby dlatego w słowniku pojawiło się
wiele wyrazów bliskoznacznych: wyprawa, wycieczka, wędrówka,
tułaczka, pielgrzymka i inne. Podróż więc ma naprawdę niejedno
imię. Tezę tę postaram się poprzeć przykładami.
Jako
pierwszy z nich chciałabym wskazać wyprawy z okresu wielkich odkryć
geograficznych. Krzysztof Kolumb jest chyba najbardziej znanym
żeglarzem z tego okresu. Przeszedł do historii jako odkrywca
Ameryki, chociaż sam był przekonany, że dotarł do Indii.
Podejmowane przez niego podróże miały charakter ekspedycji
obliczonych na odkrywanie dróg morskich do Azji, skąd sprowadzano
np. przyprawy, a przy okazji prowadzących do odkrywania nowych
lądów. Chociaż trudno przecenić zasługi Kolumba dla ludzkości,
wyprawy tego wybitnego człowieka otworzyły też, niestety, drogę
hiszpańskim konkwistadorom.
Inny
charakter mają natomiast dalekie podróże Marka Kamińskiego,
bohatera tekstu I. Dla niego przemierzanie ogromnych przestrzeni w
ekstremalnych warunkach jest wyzwaniem pozwalającym mu sprawdzić
granice swoich możliwości. I chociaż porusza się w przestrzeni
geograficznej, wybierając jako cel jeden z dwóch biegunów Ziemi
lub Himalaje, równocześnie podróżuje w głąb siebie, realizuje
swoje marzenia, a to, jak sam przyznaje, jest dla niego sztuką
życia.
Chciałabym
jeszcze podać przykład specyficznej podróży, jaką była tułaczka
polskich emigrantów, typowa dla losu wielu Polaków wygnanych z
rodzinnej ziemi. Ten typ podróży doskonale ilustruje historia
Skawińskiego, bohatera „Latarnika” Henryka Sienkiewicza. Po
klęsce powstania człowiek ten walczył na wielu frontach świata,
był wszędzie tam, gdzie trwała walka o wolność. Na starość
postanowił odpocząć, pełniąc funkcję latarnika na skalistej
wysepce gdzieś na Pacyfiku. Przypadek jednak sprawił, że znowu
zaczął się tułać. Dostał polską książkę, „Pana Tadeusza”,
i tak się zaczytał, że zapomniał o swoich obowiązkach. Nie
zapalił latarni, co spowodowało rozbicie się łodzi, a jego
pozbawiło pracy i zmusiło do podjęcia przerwanej podróży –
tułaczki.
Przykłady
można by mnożyć, ale sądzę, że już z tych kilku opisanych
przeze mnie przypadków wynika, że podróż niejedno ma imię.
Napisałam o podróżach geograficznych Krzysztofa Kolumba, o podróży
stanowiącej według Marka Kamińskiego o doświadczaniu życia i
tułaczce polskiego emigranta, a są jeszcze inne, jak na przykład
pielgrzymki do miejsc kultu. Myślę więc, że udowodniłam
postawioną tezę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz